Zagraniczna prasa (Financial Times i The Sun) zachwyca się tą grecką wyspą, znaną głównie z dzikiej przyrody i szlaków turystycznych, ale nie (jeszcze) z niesamowitego jedzenia.
Na Andros, goście cieszą się możliwością spotkania zarówno z szefami kuchni, rolnikami i pszczelarzami. Hołd dla wyspy w Financial Times opisał w zeszłym tygodniu. Niedawno wyspę opisał również The Sun, jednak skupiając się na innych aspektach, określając Andros jako „krainę czarów”.
Chociaż do tej pory wyspa pozostawała dobrze strzeżoną tajemnicą, The Sun stwierdził, że według nowych danych dotyczących zwyczajów podróżniczych, Andros wkrótce będzie kolejnym popularnym przystankiem dla zagranicznych turystów – nawet w miesiącach poza szczytem. Dzikie, naturalne krajobrazy, imponujące latarnie morskie, rozbudowana sieć szlaków turystycznych, unikalne klasztory, ciepłe uśmiechy mieszkańców i mnóstwo nietkniętych, egzotycznych plaż – wszystko to podkreśla autentyczność Andros. Wyspa pozostała niezmieniona przez lata, jak wynika z obszernego hołdu, zorganizowanego w porozumieniu z gminą Andros i siecią lokalnych przedsiębiorstw, CTN Andros.
Gastronomiczna destynacja
Obszerny artykuł w Financial Times wypowiada się w podobnym tonie, jednak podkreślając inne jej aspekty, takie jak świeże ryby, dziki miód i trend „slow food”, – ujawniając ukryty wymiar destynacji, gastronomię w Andros, która jest głęboko zakorzeniona w historii, kulturze, religii i sercach jej mieszkańców.
opr. Zofia Dalke
