Premier grecki Georgos Papandreou złożył wniosek o votum zaufania dla swego rządu, nad którym debata rozpocznie się w środę, 2 listopada a głosowanie imienne nastąpi w piątek o północy.
Na wieść o tym jeden z posłów PASOK, były wiceminister w poprzednim rządzie, odszedł z partii. A to oznacza, że partia premiera ma w tej chwili 152 posłów w 300-osobowym parlamencie.
Fala protestów
Sześciu członków rady krajowej partii wezwało we wtorek po południu premiera, by podał się do dymisji nie czekając na wynik piątkowego głosowania. Ich zdaniem premier powinien natychmiast rozpisać przedterminowe wybory.
Ostre reakcje Komunistycznej Partii Grecji, partii Ludowy Alert Ortodoksyjny i Koalicji Radykalnej Lewicy wywołał nagły komunikat premiera Jorgosa Papandreou.
Komunistyczna Partia Grecji mówi o brutalnym szantażu i żąda wyborów.
O awanturniczej polityce i awanturniczym referendum mówi partia Ludowy Alert Ortodoksyjny apelując do premiera o przeprowadzenie tajnego głosowania.
Koalicja Radykalnej Lewicy oskarża rząd o sztuczki w celu utrzymania się u władzy.
Referendum odbędzie się w styczniu
Ogłoszenie przez premiera Grecji w styczniu 2012 referendum, w którym naród grecki będzie musiał odpowiedzieć jednoznacznie czy zgadza się na realizację umowy kredytowej Grecji zawartej na szczycie strefy euro 27 października br. wywołało zaburzenia na scenie politycznej kraju. Premier wyjaśnił jednak, że jego priorytetem nie są przedterminowe wybory.
„Dajmy głos narodowi i obywatelom” – podkreślił Georgos Papandreou i określił referendum jako najwyższy akt demokracji i patriotyzmu.
„Ufamy obywatelom! Wierzymy w ich zdrowy osąd. I dlatego jesteśmy przekonani, że podejmą słuszną decyzję” – mówił Papandreu na poniedziałkowym spotkaniu swej partii PASOK.
Pomoc dla Grecji
Na spotkaniu 27 października po dziesięciu godzinach negocjacji przywódcy eurolandu porozumieli się z sektorem bankowym w sprawie redukcji długu Grecji z 50-proc. stratami dla posiadaczy greckich obligacji. Grecki dług ma tym samym zmniejszyć się o około 100 mld euro, z obecnych 350 mld euro. Jednocześnie Grecja miałaby otrzymać 130 mld euro od eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości.
