unia

Unia Europejska, jako organizacja międzynarodowa mająca na celu wspólną zewnętrzną politykę ekonomiczną i szeroko pojęty przepływ gospodarczy ostatnimi czasy miewa poważne problemy.
To niepokojące dla wszystkich krajów członkowskich.

Czy problemy Unii Europejskiej to jakieś kroki względem rozpadu? Taka sytuacja mogłoby rzecz jasna doprowadzić do olbrzymich zmian w światowej gospodarce, do zamętu, który byłoby ciężko w jakikolwiek sposób uporządkować.

Burzliwe negocjacje budżetowe
Ostatnie wydarzenia, takie jak chociażby długie oraz nerwowe negocjacje w sprawie budżetu stawiały na nogi przedstawicieli państw i podgrzewały atmosferę polityczną. W mediach kipiało od tytułów, które przewidywały, że takie burzliwe dyskusje i ciągły brak porozumienia mogą być konkretnym krokiem do rozpadu Unii. Mówiono o tym, że zdobycie porozumienia to sprawdzian dla wspólnoty. Kraje będące w poważnych tarapatach potrzebują pomocy, co oczywiście odbije się na krajach, które mają stabilną i dobrze prosperującą sytuację gospodarczą. Zmusi ich to do znacznych poświeceń finansowych. Dyskusje członków nakłaniają do rozważań, czy UE i jej struktury działają sprawnie i efektywnie. Przewodniczący Rady Europejskiej Herman von Rompuy zaproponował zmiany w cięciach, które nie uzyskały aprobaty przedstawicieli krajów i wywołały niezadowolenie. Rompuy podkreślał, że jest to niezbędne dlatego, że problemy Unii Europejskiej są spotęgowane m.in. takimi krajami jak Grecja, Portugalia, czy Polska, które mają fatalną sytuacją gospodarczą.

Antyeuropejskie nastroje w Wielkiej Brytanii potęgują problemy Unii Europejskiej
Najgorzej jest wtedy, gdy w siłę wspólnoty zaczynają wątpić obywatele. Największy problem Wielkiej Brytanii, która jest definitywnie jednym z mocniejszych ogniw UE to fakt, że w kraju jest duże niezadowolenie z członkostwa w Unii. Dane sondażowe ujawniane w mediach wskazywały na to, że połowa obywateli jest za tym, żeby kraj opuścił „progi” organizacji. Odejście Wielkiej Brytanii byłby wielkim ciosem i kolejnym solidnym znakiem tego, że struktura i funkcjonowanie UE pozostawia wiele do życzenia i wzmaga negatywne nastroje wśród obywateli różnych krajów, w tym wypadki Wielkiej Brytanii.

Niekończące się problemy…
Zastanawiające jest to, że regularnie, co jakiś czas uwydatniają się problemy Unii Europejskiej, które niekoniecznie są łatwe do rozwiązania. Kolejne decyzje i kroki to swoistego rodzaju egzamin z tego, czy rzeczywiście wspólnota jest wspólnotą w momencie kryzysu. Czy jeśli pojawiają się problemy to pojawia się niechęć, zrezygnowanie i negatywne komentarze? Czy nie powinno być odwrotnie? Nikt nigdy nie powiedział, że zawsze będzie pięknie i kolorowo. Ale czasami chwile kryzysu niosą za sobą pozytywne i długotrwałe skutki…
Miejmy nadzieję, że problemy Unii Europejskiej to tylko chwilowa niemoc, która uwydatni siłę i moc organizacji.

logo twoja europa