
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że śmiercionośna rafa Lefteris znajdująca się u wybrzeży półwyspu Pelion w Grecji, gdzie wiele statków zatoneło, była miejscem najstarszej latarni morskiej na świecie, starszej nawet niż słynna latarnia morska ‘‘Pharos’’ w Aleksandrii.
Cieśnina wydaje się być pozornie nieszkodliwym odcinkiem wody o średnicy około 4km. Jednak pod spokojną powierzchnią czają się płycizny i skaliste rafy, które sprawiają, że są to jedne z najbardziej niebezpiecznych wód do żeglugi na całym Morzu Egejskim.
Rafa Lefteris jest najbardziej śmiercionośnym obszarem ze wszystkich, a historia jej starożytnej latarni morskiej sięga starożytności i wojen grecko-perskich.
Według ekspertów, historyczna wieża latarni morskiej została zbudowana przez perskiego cesarza Kserksesa, aby ostrzec swoich żeglarzy, że cieśnina jest praktycznie nieprzejezdna, z rafami, na których nawet małe statki o małym zanurzeniu mogą osiadać na mieliźnie.
Według historyka Herodota, Persowie stracili wiele statków na rafie, gdy płynęli przez Morze Egejskie w celu podbicia starożytnej Grecji. W 480 r. p.n.e. Kserkses nakazał zbudować wysoką wieżę na samej rafie jako ostrzeżenie, aby unikać tego obszaru.
Ta kamienna wieża, zbudowana 250 lat przed latarnią morską w Aleksandrii, jest uważana za najstarszą konstrukcję, jaką kiedykolwiek zbudowano w celu zapewnienia bezpieczeństwa statków na całym świecie.
Latarnia morska została wykonana z bloków dolomitu wydobytych z kopalni Sepiada w południowym regionie Pelion, z których każdy ważył do pół tony, które zostały ułożone jeden na drugim, tworząc lśniącą białą kamienną kolumnę.
Części tej konstrukcji, które wpadły do wody w późniejszym czasie, zostały odzyskane przez nurków Greckiej Marynarki Wojennej w 1928 roku i są obecnie eksponowane na dziedzińcu budynku Dowództwa Marynarki Wojennej w Pireusie.
Burmistrz Skiathos Thodoris Tzoumas powiedział, że władze wyspy skontaktowały się z marynarką wojenną w celu podkreślenia historycznego znaczenia latarni i przekształcenia jej w punkt warty zobaczenia dla odwiedzających.
Miejsce to jest już celem nurków ze względu na dwa wraki statków, które padły ofiarą Lefteris Reef w ubiegłym wieku, pomimo istnienia latarni morskiej.
Jednym z nich jest wrak sześćdziesięciometrowego frachtowca ‘‘Vera”, który rozbił się na rafie w 1999 roku i rozpadł się na dwie części, tonąc na głębokości od 17 do 28 metrów, gdzie jest łatwo dostępny dla nurków rekreacyjnych.
Drugim wrakiem, który stanowi większe wyzwanie dla nurków, jest wielki parowiec ‘‘Volos”, który przemierzał trasę między Hamburgiem a Stambułem przez wiele lat, zanim został wepchnięty na rafę podczas gwałtownego sztormu 21 lutego 1931 roku.
Chociaż załoga została uratowana, a jej kapitan dzielnie pozostał na pokładzie przez kolejne trzy dni po uderzeniu w rafę, próbując ją uratować, ‘‘Volos” zatonął na dnie morza, opierając się pod kątem o rafę.
Część kadłuba ‘‘Volos” znajduje się obecnie na głębokości ponad 36 metrów, podczas gdy dziób jest zanurzony na głębokości 61 metrów pod poziomem morza.
opr. Krzysztof Drobiński