corka brzydka

Kiedy nasza córka wkracza w okres dorastania odkrywa to, co ma najcenniejsze – swoją tożsamość. Z dnia na dzień niemalże, staje się według siebie dojrzała i jasno artykułuje światu swoje poglądy. Może to zrodzić problemy wychowawcze. Nastolatki często bowiem czują wielką potrzebę akceptacji nie tylko w rodzinie, ale przede wszystkim wśród rówieśników, zwłaszcza chłopców. Zobacz jak rozmawiać z córką, kiedy pojawiają się pierwsze kłopoty.

Dzieci w okresie dojrzewania jasno wyrażają swoje często powierzchowne oceny. Zdarza się więc, że córka nie ma szans na ich aprobatę, bo okazuje się, że… nie jest fizycznie atrakcyjna. I czy to nam się wydaje małoważne, czy nie, dla dorastającej dziewczyny ten problem może mieć kolosalne znaczenie w jej samoocenie w dorosłym życiu.

Obrazek – jeden z wielu
Deszcz znowu zaczął padać. Ludzie czekający na autobus weszli pod dach przystanku. Na chodniku zostały tylko trzy nastolatki, które żywo między sobą rozmawiały. Obok, nic nie mówiąc, stała czwarta. Była dużo brzydsza od swoich koleżanek, ale to co zwracało uwagę, to nie brak urody, ale wręcz mistrzostwo w podkreślaniu swoich mankamentów.

Zbyt obcisłe spodnie biodrówki, odkrywały małe wałki ciała i podkreślały jej niezgrabną pupę. Natomiast całkiem ładne piersi, które dla nastolatek są nierzadko obiektem marzeń, schowane były pod luźnym swetrem o nijakiej, szarej barwie.

Spryszczone czoło i bardzo odstające uszy były genialnie eksponowane poprzez związanie włosów w koński ogon.
– Aśka, a ty idziesz z nami wieczorem na imprezę do Marcina? – dziewczyny zagadnęły dziewczynę robiąc między sobą porozumiewawcze gesty.
– Nie, nie mogę – odpowiedziała cicho dziewczyna.
– Pewnie będziesz ryć przed sprawdzianem? A może już jesteś obryta?
– Już jest obryta – wtrąciła się druga – Po szkole będzie dziergać sweter na drutach….

Wróżka nic tu nie pomoże
Życie nie jest bajką, niestety. Kiedy relacja naszej córki ze światem jest zaburzona z powodu braku urody to bądź pewna, że kryją się za tym inne poważniejsze problemy. Oczywiście, jakby nasza opisana Asia zrobiła użytek ze swoich pięknych włosów i rzęs jak firanki oraz zmieniła styl ubierania na pewno lepiej by się poczuła psychicznie. Ale to nie rozwiązałoby jej problemów związanych z brakiem akceptacji wśród kolegów.

Nie wszystko złoto, co się świeci
Wiesz na pewno, że wygląd nie zawsze świadczy o charakterze. Nie raz się przekonałaś, iż piękna na pozór kobieta okazywała się osobą o bardzo powierzchownych poglądach i nie chciało się za bardzo z nią rozmawiać na poważniejsze tematy. Natomiast bardzo przeciętna nowa znajoma z pracy o bardzo przeciętnej urodzie okazywała się świetną dziewczyną i po krótkim czasie była już, jak to mówią psychologowie, gwiazdą socjomentryczną. Dlatego stoi przed tobą trudne zadanie dokonania w głowie córki zmiany priorytetów. Córka bowiem powinna wiedzieć, że owszem, wygląd znaczenie ma, ale uroda nie jest podstawowym środkiem ułatwiającym życie.

Rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj…
Rozmowa z własnym dzieckiem, zwłaszcza z dorastającym czyni cuda. Dowiesz się z niej nie tylko, że jakaś Anka jest okropna, Paula zazdrosna a Przemek rzucił kolejną dziewczynę. Jeśli będziesz słuchała wnikliwie, co córka do ciebie mówi, zauważysz na pewno drugie lub trzecie dno jej wnętrza. I tak możesz na przykład odkryć, że twoje dziecko jest nieśmiałe w relacjach z rówieśnikami. Albo, że jest wyśmiewane za odstające uszy. Może się okazać również, że ma problem z nadmiernym wyrażaniem emocji i jest postrzegane groteskowo lub nawet agresywnie. Czasami nawet wyjdzie na jaw zawód miłosny właśnie na tym tle.

Pomagaj, pocieszaj, ale mądrze
Słowa wsparcia, które cisną ci się na usta, to standardowe „Dla mnie jesteś śliczna, mądra, zdolna” i tak dalej. Oczywiście świadczą one o twojej miłości dla dziecka i o twojej wrażliwości, ale niestety nie mają wielkiej mocy sprawczej. Problem polega nie tyle na wyartykułowaniu naszej miłości i wsparcia, ale przede wszystkim na tym, żeby nasze dziecko samo zaczęło o sobie myśleć dobrze. Pomóż mu zatem pozytywnie się zaafirmować.

Przyjrzyj się krytycznie własnej córce
Stańcie we dwie przed lustrem. Jeśli córka ma odstające uszy na przykład, stwierdź fakt. Uszy jej się nie zmienią, ale może się zmienić jej stosunek do nich, ale warunkiem jest spolegliwa akceptacja tego faktu. Uczenie dziecka akceptacji siebie z wadami, to jest mistrzostwo wychowania. Mistrzostwo, które opiera się na zasadzie „Nie mam tego, ale mam to” czyli „Mam byle jakie uszy, ale mam piękne, gęste włosy”. Dlatego zafunduj córce dobrego fryzjera. Mając świetną fryzurę, szybko zapomni o takim szczególe, jakim są odstające uszy.

Nie ma bowiem człowieka, który nie miałby w sobie czegoś pięknego.

„Wyszukaj” zdolności i talenty
Nic tak nie podbudowuje samooceny dziecka, jak możliwość zaimponowania w szerszym gronie. Dlatego rozwijaj jego pasje i zainteresowania. W ten sposób będzie miało coś ciekawego do przekazania rówieśnikom w szkole. Poza tym pasje i zainteresowania mają moc terapeutyczną. Kiedy dziecko przeżywa jakiś trudny okres, ucieknie w swój pasjonujący świat i jest szansa, że nie sięgnie po „odstresowujące” używki oraz nie wpadnie w złe towarzystwo.

I „bądź zawsze”
Bądź przy dziecku zawsze. Wspieraj je, pomagaj, ale przede wszystkim go akceptuj jakim jest i nie tyle kochaj go, co lub. Bo lubienie znaczy akceptację a akceptacja znaczy bezpieczeństwo. Nastolatki czesto sprawiają problemy wychowawcze, ale odpowiednio przeprowadzana rozmowa może zaoszczędzić im wielu kłopotów.

logo wspudnicy