
Jaskinie Diros na greckim Peloponezie to jedne z najciekawszych, naturalnych zabytków Grecji – wyróżnia je przede wszystkim fakt, że w dużej części znajdują się pod wodą, a znalezione tu artefakty paleolitu i neolitu, spośród których wiele podziwiać można w muzeum, wskazują, że jaskinie te były jednym z najwcześniej zamieszkanych obszarów kraju. Spektakularny kompleks skalistych grot znajduje się w regionie Lakonii, nad niewielką zatoczką Diros – znana część jaskiń zajmuje powierzchnię około 33000 metrów kwadratowych, z czego zbadano jedynie 5000, co więcej, badacze nie wykluczają, że ciągną się one jeszcze głębiej, być może aż po górskie pasmo Tajget.
Według mitologii greckiej, w pobliskim miejscu Tenaron, wysuniętym najdalej na południe przylądku Peloponezu, miało znajdować się wejście do Hadesu – krainy zmarłych. Archeolodzy pracujący przy pobliskich wykopaliskach twierdzą, że możliwe jest, że kultowa pamięć miejsca pochówku w jednej z tutejszych jaskiń mogła mieć związek z dawnymi wierzeniami, również późniejsze, mykeńskie ossarium, datowane na 1300 r. p.n.e. mogło zostać przeniesione w to miejsce w celu ponownego pochówku w późniejszej epoce brązu. Niektórzy sądzą nawet, że w czasach mykeńskich jaskinia Alepotrypa mogła być uważana za wejście do Hadesu, którego głęboko pod ziemią strzegł trójgłowy pies Cerber.

Kompleks Diros składa się z trzech jaskiń: Vlychady, Alepotrypy i Kataphygi. Formacje skalne zaczęły tworzyć się w tym miejscu setki tysięcy lat temu, a stalaktyty i stalagmity, które obecnie w dużej mierze znajdują się pod wodą, powstały, gdy poziom morza był znacznie niższy niż obecnie. Jako pierwsi systematyczną eksplorację Vlychady, głównej jaskini kompleksu, przeprowadzili w 1949 roku Ioannic i Anna Petrochilos, założyciele Greckiego Towarzystwa Speleologicznego. Zwiedzającym na wejście do jaskiń pozwolono dopiero w 1967 roku, gdy Greek National Tourism Organisation (GNTO) zakończyło trwające sześć lat prace nad zakwaterowaniem gości.
Vlychada
Vlychada, znana niekiedy również jako Glyphada, to największa z jaskiń kompleksu Diros, zajmująca powierzchnię 16700 metrów kwadratowych. W prostym krajobrazie półwyspu Mani jaskinia kryje swe białe stalaktyty i stalagmity oraz lśniące kryształy, sprawiające, że obecnie odwiedzanie tego miejsca to nie tylko zagłębianie się w historię Peloponezu, lecz także zapierający dech spektakl, którego nie sposób byłoby pominąć. Istnienie Vlychady nie stanowiło tajemnicy dla miejscowych już od 1900 roku, nikt jednak nie podejrzewał cudu, który skrywał się wewnątrz aż do 1949 roku, gdy rozpoczęto systematyczne badania archeologiczne. Do 1960 roku zmapowano 1600 metrów jaskini (dziś jej znana długość wynosi ponad 15 kilometrów), w latach 70. przeszła ona natomiast swoją pierwszą, podwodną eksplorację.
Sama jaskinia powstała jednak znacznie wcześniej, gdy poziom morza znajdował się dużo niżej i podczas stopniowego podnoszenia się utworzył jezioro, które podziwiać można dzisiaj. Woda w środku jest słonawa, jej temperatura wynosi około 14 stopni Celsjusza, natomiast powietrze waha się od 16 do 19 °C – przy wejściu pod ziemię nie tylko spadek temperatury wywołuje jednak spodziewane dreszcze. Piękne i dramatyczne formacje stalaktytów i stalagmitów niewątpliwie stanowią ozdobę tego miejsca, pozostawiającego w myślach cień ekscytującej niewiedzy, co jeszcze kryje się w ciemnościach poza oświetloną trasą.

Trasa turystyczna w centralnej jaskini Vlychada ma 1500 metrów długości, z czego pierwsze 1200 stanowi przeprawę przez jezioro, po których, pod okiem przewodnika, poruszać się można niewielkimi łodziami. Naturalne wejście do jaskini ma zaledwie pół metra średnicy i znajduje się tuż przy powierzchni morza – spekuluje się, że dawniej jaskinia posiadała również inne wejścia, te były jednak stopniowo zasklepiane przez tworzące się formacje mineralne. Jednym z godnych uwagi przystanków w trakcie wycieczki są tak zwane „weneckie skały”, które otwierają się na „Megalos Okeanos”, czyli największą i najbardziej spektakularną część jaskini, w dosłownym tłumaczeniu „wielki ocean”. Stalaktyty i stalagmity często łączą się ze sobą, tworząc kolumnowe stalagnaty, to jednak nie jedyne, ciekawe aspekty Vlychady – eksploracja jaskini odkryła fascynujące znaleziska, w tym skamieniałość hipopotama z późnej epoki plejstocenu około 32000 lat temu, a także szczątki panter, lwów, hien cętkowanych, jeleni, fretek czy fok, spośród których wiele wystawione jest w muzeum obok wejścia do jaskini. Miejsce to jest skarbnicą informacji dotyczących prehistorycznej fauny, która dawno temu przemierzała region, znany obecnie jako Peloponez.
Alepotrypa

Jaskinia Alepotrypa tłumaczy się z greckiego na „lisia dziura” – za nazwą stoi historia jej odkrycia, jakoby wejście miał odnaleźć pies gończy, który zerwał się ze smyczy w pogoni za lisem. Jest to nie tylko jedno z najwcześniej poznanych miejsc w regionie Lakonii, w których potwierdzono obecność człowieka, ale także jednym z największych, neolitycznych miejsc pochówku w Europie – szczątki odnalezione w jaskini datowane są na okres od 6000 do 3200 p.n.e., a archeolodzy odnaleźli wśród nich kości należące do co najmniej 170 różnych osób. Na miejscu odkryto także dwa ludzkie szkielety, datowane na IV tysiąclecie p.n.e. oraz mykeńskie ossuarium, które według archeologów pochodzi z II tysiąclecia p.n.e.Półwysep Mani utworzony jest głównie z mezozoicznych skał węglanowych, takich jak wapień, ulegających erozji w wyniku panujących warunków geologicznych i tworzących jaskinie krasowe – jedną z nich jest właśnie Alepotrypa. Według badaczy była ona niegdyś zamieszkiwana przez ludzi, czyniąc ją potencjalnie jedną z najstarszych i najważniejszych prehistorycznych wiosek w Europie – główna komora jaskini ma około 60 metrów wysokości i 100 metrów szerokości, jest więc wystarczająco duża, by pomieścić wewnątrz jezioro, w którym nurkował słynny odkrywca, Jacques Cousteau.
Alepotrypa została opuszczona około 3200 r. p.n.e. na skutek katastrofalnego trzęsienia ziemi, które spowodowało rozległe zniszczenia, blokując wejście do jaskini. Teren ten został wykopany dopiero w latach 1978-2005, po czym projekt został w dużej mierze wstrzymany ze względu na brak funduszy. W 2010 roku powołano The Diros Project, aby przeprowadzić badania regionalne, w trakcie których znaleziono wewnątrz przedmioty pochodzące z późnego neolitu.

Obecnie eksploracja jaskini nadal trwa, nie jest ona więc dostępna dla zwiedzających, tymczasem oczekiwania związane z prowadzonymi na jej obszarze badaniami tylko rosną, zwłaszcza po niedawnym odkryciu doskonale zachowanych szczątków zamkniętej w uścisku pary, datowanej na 5800 lat. Grób stanowił część jednego z największych, neolitycznych miejsc pochówku, jakie kiedykolwiek znaleziono w Europie – zawierał także kilka ceramicznych urn i koralików, sugerujących, że ludzie, którzy zamieszkiwali jaskinie Diros, byli członkami zaawansowanej społeczności. Teorię tę poparły kolejne znaleziska, sugerujące, że Alepotrypa służyła jako miejsce kultu religijnego oraz magazyn żywności. Odkrycie wielu niepogrzebanych szkieletów wewnątrz jaskini doprowadziło naukowców do wysnucia przypuszczeń, że mogły one należeć do ludzi, którzy zginęli w sposób nagły, najprawdopodobniej w wyniku trzęsienia ziemi, które doprowadziło do zawalenia się skał.
Kataphylgi
Jaskinia Kataphylgi znajduje się 300 metrów na zachód od Alepotrypy, w pobliżu wioski Selinitsa, na wysokości 25 metrów nad poziomem morza – posiada dwa poziomy, a liczne, pomniejsze jaskinie połączone są ze sobą wieloma tunelami. Wewnątrz podziwiać można imponujące stalaktyty i stalagmity oraz oczka wodne, lśniące błękitną wodą na samym dnie, gdzie podczas jednych z pierwszych wykopalisk odnaleziono skamieniałe kości.
Jaskinia została utworzona przez rzeki, które często zmieniały poziom, tworząc skomplikowany system kanałów wodnych. Otwory na ścianie wejścia wskazują ponadto, że miejscowi Manioci często szukali schronienia w jej wnętrzu, najprawdopodobniej w okresie osmańskim, gdy półwysep był często najeżdżany przez piratów – stąd też wzięła się jej nazwa, dosłownie oznaczająca „schronienie”. Jaskinia była także używana w celu odprawiania obrzędów religijnych.
Obecnie kompleks jaskiń Diros jest popularnym kierunkiem turystycznym, przyciągającym zarówno gości zagranicznych, jak i rodzimych mieszkańców Grecji. Wewnątrz jaskiń dostępnych dla zwiedzających biegną dwie, podziemne rzeki, działające jak pasy wodne, wokół których rozciągają się spektakularne formacje stalaktytów i stalagmitów, utworzone przez panującą wewnątrz wilgoć i złoża mineralne – widok niewątpliwie należy do wyjątkowych.

Kompleks Diros stanowi jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych w Grecji – na jego obszarze znaleziono dowody praktyk religijnych, w tym głowę marmurowego idola. Poza tym wykopano wiele glinianych naczyń, malowaną ceramikę, broń oraz biżuterię, taką jak paciorki z muszli, lecz także drogocenne, srebrne ozdoby, wskazujące, że obszar ten należał do bogatych, jako że srebro w epoce brązu i neolicie należało do niezwykle rzadkich minerałów. Na stanowisku Alepotrypa znaleziony został również miedziany topór, który według naukowców może pochodzić z końcowego okresu neolitu.
Obecnie zainteresowanie Diros doprowadziło do znacznych inwestycji w rozwój jaskiń – podziemne korytarze Vlychady zostały odnowione dzięki ulepszonemu oświetleniu, a na zewnątrz otwarto muzeum prehistorycznych jaskiń Mani. Warte wagi przystanki na trasie zwiedzania to przede wszystkim stalagmit zwany „Elia”, pobliskie drzewo oliwne, gdzie odnaleziono gliniane naczynia oraz oznakowane miejsce kultu, gdzie zobaczyć można wspaniałe dekoracje oraz sczerniałe pochodnie, używane dawniej podczas ceremonii religijnych.
Natalia Zientek