
Grecki minister spraw wewnętrznych Panos Kurumplis porównał w piątek obóz dla migrantów Idomeni na granicy z Macedonią do niemieckiego obozu koncentracyjnego Dachau. Wypowiedział się, gdy w Brukseli trwa szczyt UE-Turcja poświęcony kryzysowi migracyjnemu.
„Nie waham się powiedzieć, że to współczesny Dachau, rezultat logiki zamkniętych granic” – oświadczył podczas pobytu w Idomeni; jego wypowiedzi transmitowała telewizja. Wezwał do wzmocnienia bezpieczeństwa i medycznej opieki w obozie.
Greckie władze poinformowały, że w ich kraju utknęło ponad 46 tys. uchodźców i migrantów z powodu zamknięcia w ubiegłym tygodniu granic przez Macedonię i inne kraje bałkańskie.
Czytaj więcej: fakty.interia.pl