
Liczba zakażonych koronawirusem w Grecji wzrosła do 892 osób. W czwartek potwierdzono 71 nowych przypadków. Zmarło 26 osób. Wśród ofiar są głównie mężczyźni. Średnia wieku dla dotychczasowych przypadków śmiertelnych wynosi 75 lat. Wśród hospitalizowanych osób 54 są w ciężkim stanie. Są też dobre wiadomości – 42 osoby wyzdrowiały i opuściły szpitale.
Ministerstwo Zdrowia szacuje, że do tej pory na terytorium Grecji wirusem COVID-19 mogło zarazić się od ośmiu do dziesięciu tysięcy ludzi. Wykonano ponad 10 tysięcy testów diagnostycznych. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Sotiris Tsiodras podkreśla, że Grecja „nadal jest w połowie, jeśli nawet nie na początku walki z wirusem”. Zaznacza także, że jeśli Grecja przestanie stosować kategoryczne środki zapobiegawcze, liczba przypadków zakażenia koronawirusem może znacznie wzrosnąć. Bazując na przykładzie Włoch i Hiszpanii należy zadbać, aby ten czarny scenariusz nie stał się udziałem Grecji.
Wiceminister obrony cywilnej Nikos Chardalias pochwalił większość greckiego społeczeństwa, za posłuszne przestrzeganie wprowadzonych obostrzeń. Wiceminister przyznał, że ta nowa rzeczywistość, chwilami bardzo uciążliwa dla społeczeństwa, jest czymś, czego nikt nie mógłby sobie nawet wyobrazić. „Czasami rzeczywistość idzie znacznie dalej niż najdziksze filmy science-fiction” – powiedział Chardalias.
W filmach science-fiction, po ciężkiej walce z przeciwnikiem, nastaje spokój, a ludzkość wychodzi z tej batalii zwycięsko. Teraz możemy zadbać o pozytywny rozwój scenariusza ze szczęśliwym zakończeniem, do którego każdy z nas może się przyczynić swoją odpowiedzialnością i cierpliwością w tej niecodziennej sytuacji.
Karolina Markiewicz